W wieku 28 lat Sigourney Weaver została wrzucona do obcego świata
W serii pytań i odpowiedzi Bustle's 28, kobiety sukcesu opisują dokładnie, jak wyglądało ich życie, gdy miały 28 lat – co nosiły, gdzie pracowały, co je najbardziej stresowało i co, jeśli w ogóle, zrobiłyby inaczej. Tym razem, Mój rok Salingeragwiazda Sigourney Weaver opowiada o przejściu z komedii off-broadwayowej doObcy.
Sigourney Weaver pojawiła się na przesłuchaniu, które zmieniło jej życie trochę późno, nosząc buty z tak wysokimi obcasami, że ocenia, że musiała być o stopę wyższa od reżysera Ridleya Scotta. Kiedy zapytał ją o przemyślenia na temat scenariusza, szczerze dała mu notatki. Na szczęście Ridley uwielbia aktorów, którzy strzelają z biodra, mówi Weaver. I tak dostała rolę Ripley wObcy, a jej kariera całkowicie zmieniła trajektorie.
W 1977 r. kariera ówczesnej 28-letniej Weaver nabrała rozpędu – nabierała rozgłosu w sztukach poza Broadwayem, co oznaczało, że można było zapłacić czynsz – ale nie było to nic takiego jak uznanie, że przyjdzie zObcy. Thriller sci-fi z 1979 roku był hitem kasowym, szybko tworząc sequele (i ostatecznie prequele) i katapultując Weavera do sławy.
Pod wieloma względami zaczęła czuć się jak jej postać Ripley. [Czułem się, jakby] cały czas leciała przy siedzeniu spodni i miała nadzieję, że ma rację i może uratować swoją załogę. Nie ma czasu na myślenieCzy postąpiłem właściwie?Ponieważ zawsze czeka cię kolejny straszny kryzys, mówi Weaver. Patrząc wstecz, czuję, że to dla mnie ogromny dar, że z pewnością nigdy nie czułem się jak gwiazda filmu – i myślę, że to właściwe, ponieważ to film zespołowy. Czułem się jak ocalały; w pewnym momencie, jasne.
Był to również idealny projekt dla aktora, który chciał się wszystkiego po trochu nauczyć. Przez cały dzień obserwowała, jak John Hurt wije się i umiera i ani razu nie czuła się tak, jakby działał. Zatłoczona w ciasnych przestrzeniach Nostromo z Ridleyem Scottem i załogą, Weaver miała miejsce w pierwszym rzędzie na przyspieszony kurs kręcenia filmów fabularnych, coś, co lubiła, mimo że była stale pokryta brudem, krwią, wnętrznościami i szlamem.
Poniżej Weaver, 71 lat, spogląda wstecz na strzelanieObcyi zastanawia się, jak to doświadczenie stało się jej profesjonalnym kompasem.
Weaver jako Ripley na planieObcy.Sunset Boulevard/Corbis Historyczne/Getty Images
Cofnijmy się do 1977. Jak się czułeś w swoim życiu i karierze w wieku 28 lat?
Pracowałem stabilnie, ale nigdy za żadne pieniądze. Dostałem swoją pierwszą zawodową pracę w Teatrze Publicznym, gdy miałem 27 lat. Wtedy nagle zaproponowano mi główną rolę w telewizyjnej komedii — dla mnie komedia była królem, zwłaszcza komedii telewizyjnej. Ale odrzuciłem tę pracę, ponieważ zdałem sobie sprawę, że kocham to, co robię, i uwielbiałem nie wiedzieć, dokąd mnie to zaprowadzi. Nie chciałem robić tego samego prawdopodobnie przez pięć do siedmiu lat. Zdałem sobie sprawę, że chociaż bardzo martwiłem się o zarabianie na życie, nie chciałem w pewnym momencie zamienić swojej wolności na bezpieczeństwo finansowe. To była taka pokusa, żeby wziąć świetną pracę, ale chciałem nieznanego.
A więc to właśnie tam byłeś w swojej karierze, kiedy dostałeś ofertę Obcy ?
oryginalne kolory M&M
Cóż, w tamtych czasach nikt mi niczego nie podrzucał. Ridley dostał krótką listę, a ja byłem na niej. Przeczytałem scenariusz i chociaż to wspaniały, przerażający scenariusz, jeśli nie znasz Ridleya Scotta, nie wiesz, jakie jest stworzenie. Więc trochę trudno było zrozumieć, co było tak niesamowitego w filmie. Jeśli wyobrażasz sobie dużą plamę żółtej galaretki biegającej wokół, nie jest to aż tak przerażające.
Więc co się stało, kiedy dostałaś wezwanie? Obcy ?
Zrobiłem cały test ekranowy, w którym przejrzałem postać w filmie; Ridley kazał mi zrobić około siedmiu scen i zbudował cały zestaw, żebym to zrobiła. Jednocześnie starałem się nie rozbudzać swoich nadziei, ponieważ moje szanse na zdobycie tej roli były bardzo małe. Najwyraźniej byli ludzie, którzy byli nazwiskami, którzy chcieli tej roli. Ale pisarze, a może Ridley, upierali się, że musi to być niewiadoma, ponieważ nie chcieli, aby ktokolwiek myślał, że ta osoba przeżyje. Mieli nadzieję, że publiczność pomyśli, że postać Johna Hurta będzie bohaterem, a kiedy umiera, wyciąga się spod ciebie ogromny dywan. Ale nikt nigdy nie pomyślałby, że ta dziewczyna, tak zielona za uszami, nagle przeżyje i wyjdzie z tego. Więc to było coś w rodzaju feministycznego [zakończenia i] tego, co najlepiej pasuje do historii, rzucanie nieznanego.
Miałem szczęście, że zostałem obsadzony. Myślę, że jestem teraz bardziej wdzięczny, ponieważ zdaję sobie sprawę, jaka to była niezwykła rzecz. W tym czasie byłem tak zaangażowany, że nie mogłem nic zrobić, tylko złapać oddech.
Słynne stworzenie wObcy.Sunset Boulevard/Corbis Historyczne/Getty Images
Jak to było przejść od teatru do kręcenia filmu fabularnego? Obcy?
Nie sądzę, że miałem dużo czasu na przemyślenie tego, o czym myślałem. Mogłem się bać, przerażać. Ale w rzeczywistości myślałem, że jest w tym filmie coś tak niekonwencjonalnego z jego projekty Gigera i był tak wyjątkowy, że poczułem, że jest to kontynuacja pracy poza Broadwayem, to rodzaj filmu off-broadwayowskiego. Więc w tym sensie, jako aktor, nie czułem zmiany skali. Przechodzę od jednej małej rzeczy do drugiej małej rzeczy.
Ridley nie lubił prób. Więc wszyscy po prostu to mieli, wiesz, i było to uczucie dla aktora teatralnego bez sieci, wiesz? Ale też czułem, że to dla mnie dobre. Poczułem to, czego się nauczyłemObcybyło po prostu iść na to. Wydawało się to również bardzo, bardzo odpowiednie dla naszego filmu, w którym dno wypada z naszego świata niemal natychmiast. To tylko jedno długie, instynktowne doświadczenie strachu i niewiedzy, co robić.
Ponieważ cały czas byłem w głowie i poniekąd o tym wiedziałem, myślę, że pomogło mi to w występie. Wiedziałem, że to film, ale był to też rodzaj filmu, w którym po prostu nie miałeś czasu na myślenie, co jest wspaniałe dla aktora. Mogłeś tylko słuchać, patrzeć, słyszeć, wiesz? Po prostu wszystkie twoje zmysły są w stanie wysokiej gotowości i przechodź od jednej sceny do drugiej. Kiedy Ridley powiedział: Oto wybuch, lepiej wbiegnij w ten korytarz, wiedziałem, że powinienem biec, bo czułem, jak płomienie liżą mój mundur.
Czy czułeś się wtedy pewnie jako wykonawca?
Byłem jedynym nowicjuszem w tej obsadzie. Każdy był prawdziwym weteranem ze sprawdzonym talentem i dużym doświadczeniem. Więc wydaje mi się, że w pierwszym tygodniu czułem się całkiem zielony; Ridley musiał mnie poprosić, żebym nie patrzyła w kamerę. A ja powiedziałem: Cóż, staram się nie patrzeć w kamerę, ale ciągle kładziesz ją przede mną. Jedyną osobą, która miała tak małe doświadczenie filmowe jak ja, był właściwie Ridley, to był jego drugi film. I żartował ze mną, że dla nas to była tylko próba ognia. Wiesz, na podstawie tego filmu albo byśmy żyli, albo zginęli. I pomyślałem, że to bardzo trafne.
Czy kiedykolwiek miałeś poczucie, żeObcymiał być naprawdę wyjątkowy?
[W tym czasie] nie było taśm wideo ani płyt DVD. Nie było mowy, żeby film pozostał w ludzkich umysłach. Myślę, że w niektórych kinach mogliby przywrócić go na festiwal Ridleya Scotta, ale w przeciwnym razie naprawdę nie utrzymałby się w duchu czasu. Czułem, że robimy naprawdę fajny film, naprawdę dobrą historię. Miałem szczęście, że mogłem być częścią czegoś tak dobrego, ale czy myślałem, że to przetrwa? Nie, chyba nie.
Stosunkowo rzadko zdarza się, aby aktor miał swój pierwszy film w takiej skali. Jak to jest mieć Obcy jako część twojej spuścizny aktorskiej?
Cóż, po prostu utknąłem z tym. Muszę powiedzieć, że kiedy umieścili moje przesłuchanie na niektórych z tych płyt DVD, nie mogę na nie patrzeć, są takie okropne. Naprawdę, mam szczęście, że film jest nadal w pewnym stopniu aktualny, ponieważ jest wielkim przerażeniem i akurat w tym jestem. Myślę, że jest tak wiele dobrych filmów, o których się zapomina, iw jakiś sposób ten mroczny filmik to zrobił.
Ripley jest teraz postrzegana jako feministyczna bohaterka akcji. Czy myślałeś o tym, czy o polityce twojej reprezentacji w tamtym czasie?
To, co podobało mi się w Ripley w pierwszym, dzięki [producentom] Walterowi [Hill] i Davidowi [Giler], a w drugim, dzięki Jimowi Cameronowi, to to, że nigdy nie czułem się jak twarda bohaterka. To, co czułem, było jak ty lub ja w tej sytuacji, [zastanawiając się], co do cholery zamierzasz zrobić.
Weaver z reżyserem Ridleyem Scottem w programieObcyset.Sunset Boulevard/Corbis Historyczne/Getty Images
To była postać everymana, która mogła być każdym z nas. To było bardzo niezwykłe w czasie, gdy postać, kobieca postać, przeszła przez cały film, robiąc trudne rzeczy sama, przez większość czasu i nie miała żadnej sceny, w której wybucha płaczem i płacze w kącie przez chwilę. Ponieważ mówię ci, w tamtych czasach naprawdę chcieli, aby kobiety były współczujące. A to oznaczało, że albo musiałaś być w małej spódniczce i biegać dookoła, albo musiałaś mieć te sceny, w których płakałeś i załamywałeś się, ponieważ myśleli, że jeśli tego nie zrobisz, będziesz wydawała się niekobieca. Miałem więc tyle szczęścia, że uniknąłem tego wszystkiego, ponieważ robiłem science fiction, ponieważ byłem w przyszłości. A ja po prostu grałem tę postać, która znalazła się w takiej sytuacji. I było napisane jak mężczyzna. Nie było napisane tak, jak pisali kobiety w tamtych czasach.
Więc przeszedłeś z off-Broadwayu do kręcenia tego filmu za granicą. Czy to zmieniło twoje życie finansowo? Na co popisywałaś się jako 28-latka?
Po prostu pamiętam, że płacono mi – według ludzi w branży – w zasadzie nie płacono mi zbyt dużo; Myślę, że dostałem 30 000 dolarów czy coś. Szczerze myślałem, że będę mógł z tego żyć do końca życia. Byłem bardzo podekscytowany wyjściem i po prostu podniesieniem karty. Pamiętam, że myślałem,No cóż, teraz już naprawdę nie muszę już pracować. To było o wiele więcej pieniędzy niż kiedykolwiek zarobiłem i to sprawiło, że naprawdę się ucieszyłem, że mogę się utrzymać.
Słyszałem, jak George Wolfe, reżyser, powiedział: „Życie to kasyno i wszyscy siedzicie przy automatach do gry”. I wszyscy pociągają za dźwignię i słyszysz te jackpoty rozchodzące się po całym pokoju, a ty wciąż myślisz, gdy wkładasz swoje kwatery,Z moją maszyną nic się nie dzieje, coś musi być nie tak z moją maszyną— innymi słowy z tobą, że nie jesteś tam, gdzie myślisz, że powinieneś być teraz. A George powiedział: Trzymaj się własnej maszyny. Trzymaj się tego, co robisz i rób to z całego serca, rób to z wielką odwagą i hojnością, i nie martw się o to, nie martw się o sukces. Po prostu pozostań na swojej ścieżce.
Odczułem ogromną ulgę, gdy poczułem, że mogę zrobić karierę, ponieważ poza Broadwayem nic mi nie płacą. Nie robiłem kolejnego filmu przez dwa lata, ponieważ bardzo chciałem robić teatr i odrzuciłem wiele rzeczy, ale myślę, że miałem rację, ponieważ robienie filmów było dla mnie wielką zmianą. To bardzo różni się od robienia teatru. I musiałem poświęcić ten czas i wchłonąć to, co się stało. To była wielka sprawa i nagle znalazłem się na okładce Newsweeka. Naprawdę nie byłam pewna, czy to dobrze. Brzmi nieźle, ale też trochę przerażająco, bo byłem tak przyzwyczajony do skromnego, prawie niewidocznego życia w teatrze. Byliśmy jak małe krety pracujące na Broadwayu, wiesz, pod ziemią. Tak to było!
I dlatego uwielbiam pracować poza Broadwayem. Myślę, że wszystko, co od tamtego czasu robiłem, było inspirowane radością i szaleństwem rzeczy, które robiłem poza Broadwayem, gdzie grałem wielu schizofreników i małą dziewczynkę, która trzymała jeża w pochwie, wszystkie te szalone rzeczy, które zrobiłem. I mam szczęście, bo było tak fajnie.
Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.