Rafia Zakaria chce zmienić sposób, w jaki myślisz o feminizmie
Według Literary Hub, który uznał najnowsze wydawnictwo autorki za jedno z najlepszych, stały rytm Rafii Zakarii, zmierzający do przedefiniowania feminizmu, rozpali ogień wszędzie. najbardziej oczekiwane książki 2021 . ZPrzeciw białemu feminizmowi, Zakaria czerpie z własnego doświadczenia, aby nakreślić, co dokładnie oznacza biały feminizm, jednocześnie przedstawiając inspirujące argumenty za zmianą.
Mówiąc doOpiekun, Zakaria wspominał, jak białe kobiety przeszkadzały jej w każdy możliwy sposób przez całe jej życie zawodowe. Kobiety takie jak ja nigdy tak naprawdę nie robią tego, mówi. To właśnie tego rodzaju doświadczenia zainspirowały jeden z głównych tematów książki Zakarii: że nowoczesny feminizm jest przeznaczony dla białych kobiet z klasy średniej, cis-genderowych kobiet z Zachodu i jest skorumpowany powiązaniami z białą supremacją od czasu, gdy ruch początek. Aby zainspirować radykalną zmianę, ważne jest, aby najpierw zastanowić się nad przeszłością, aby w pełni zrozumieć, w jaki sposób feminizm głównego nurtu nadal wyklucza osoby kolorowe z rozmów. ZakariiPrzeciw białemu feminizmowiw ten sposób okazuje się optymalnym miejscem do rozpoczęcia.
Nadawca BBC Mishal Husain mówi, że najnowsza praca autora i aktywisty sprawi, że zatrzymasz się i zastanowisz. Współzałożycielka Partii Równości Kobiet, Catherine Mayer, powtarza słowa Husaina, chwalącPrzeciw białemu feminizmowijako lektura obowiązkowa dla każdego białego, kto identyfikuje się jako feminista.
halloweenowe pomysły na parę 2016
W tym fragmencie Zakaria przedstawia scenę jako Seks i miasto spotkanie w winiarni, grupa feministek... Zamożne białe kobiety zebrały się na drinka w Nowym Jorku. Jako jedyna brązowa kobieta przy stole, Zakaria zastanawia się nad odpowiedziami na ich pytania (niektóre niewinne, inne mniej), próbując zminimalizować litość i dyskomfort związany z dzieleniem się swoją historią na takiej arenie.
„Przeciw białemu feminizmowi” Rafia Zakaria Bookshop Org 14,99 £ 13,94FragmentPrzeciw białemu feminizmowi za pomocąRafia Zakaria
Niechęć do przyznania się do przeżytej traumy przenika biały feminizm, co z kolei powoduje dyskomfort i wyobcowanie wobec kobiet, które jej doświadczyły. Wyczuwałam to za każdym razem, gdy znalazłam się w takiej rozmowie, ale dopiero niedawno potrafiłam rozpoznać jej związek z niezbadanymi założeniami wartości głosów, które przeżyły traumę.
co to jest cuk
Ogólnie rzecz biorąc, w feminizmie istnieje podział, o którym się nie mówi, ale który od lat kipi pod powierzchnią. Jest to podział na kobiety, które piszą i mówią o feminizmie, i kobiety, które nim żyją; kobiety, które mają głos, kontra kobiety, które mają doświadczenie; ci, którzy tworzą teorie i zasady, i ci, którzy noszą blizny i szwy po walce. Chociaż ta dychotomia nie zawsze odzwierciedla podziały rasowe, prawdą jest, że kobiety, którym płaci się za pisanie o feminizmie, kierowanie organizacjami feministycznymi i prowadzenie polityki feministycznej w świecie zachodnim, są białe i należą do klasy średniej. To nasi eksperci, nasi „eksperci”, którzy wiedzą lub przynajmniej twierdzą, że wiedzą, co oznacza feminizm i jak działa. Po drugiej stronie są kobiety czarnoskóre i brunatne, kobiety z klasy robotniczej, imigrantki, mniejszości, kobiety tubylcze, transpłciowe i mieszkanki schronisk, z których wiele żyje feministycznie, ale rzadko o nich mówi lub pisze. W szczątkowym sensie istnieje założenie, że naprawdę silne kobiety – „prawdziwe” feministki, wychowywane przez inne białe feministki – nie kończą w sytuacjach nadużyć.
W rzeczywistości tak. Jednak ich nieproporcjonalny dostęp do pieniędzy, bezpieczeństwa pracy i ugruntowanych sieci społecznych oznacza, że kończą w schroniskach lub potrzebują środków publicznych, takich jak Medicaid, bony żywnościowe i dotowane mieszkania, znacznie rzadziej niż kolorowe kobiety na tym samym stanowisku. I odwrotnie, kobiety kolorowe – które częściej są imigrantkami i biednymi – muszą skorzystać z pomocy obcych i państwa; są widocznie potrzebującymi i ewidentnie pokrzywdzonymi. Ta nierównowaga jest jednym z czynników, który wspiera i utrzymuje kolorowe kobiety jako bierne źródło przestróg. Białe kobiety również potrzebują pomocy i również jej szukają, ale postawy kulturowe, które przedstawiają kolorowych ludzi jako frajerów, wykorzystują wszelkie przypadki szukania pomocy przez kolorowe kobiety jako sposób na potwierdzenie tych uprzedzeń.
Istnieje również mocne – czasem wyrażone, a czasem dorozumiane – założenie, że nie-białe kobiety cierpiące z powodu traumy są „zwykłym” stanem rzeczy, ponieważ ich ofiara wywodzi się z ich niefeministycznych kultur; podczas gdy maltretowane białe kobiety są przedstawiane jako aberracja, usterka, a nie odbicie szerszych trendów lub wartości w białej kulturze. Jest to doskonały przykład podwójnego standardu, według którego biel i feminizm, który z niej wyrósł, twierdzą, że są z natury lepsze.
Zjawisko to silnie zniechęca kobiety takie jak ja do przyznania się do trudów, które przeszliśmy, co jeszcze bardziej wzmacnia pętlę założeń i wydaje się potwierdzać, jak wygląda feministka: wykształcone, odnoszące sukcesy, feministyczne kobiety nie pochodzą ze środowisk nadużyć, wyzysku czy traumy, a zatem kobiety, które tego doświadczyły, nie są wiarygodnymi feministkami. Groźba bycia postrzeganym jako uzasadniająca dyskryminującą normę kulturową – krzywdzonej kolorowej kobiety (a w moim przypadku imigrantki i maltretowanej kobiety) – wymusza własne milczenie.
Faye Resnick i Nicole Simpson
Przeciw białemu feminizmowiby Rafia Zakariajest publikowany przez Hamisha Hamiltonai teraz .