W wieku 28 lat Anita Hill znalazła bezpieczniejszą przestrzeń do życia i pracy
W serii pytań i odpowiedzi Bustle's 28, kobiety sukcesu opisują dokładnie, jak wyglądało ich życie, gdy miały 28 lat – co nosiły, gdzie pracowały, co je najbardziej stresowało i co, jeśli w ogóle, zrobiłyby inaczej. W tym tygodniu, Anita Hill spogląda wstecz na wyjazd z Waszyngtonu
Iconic nie jest określeniem, którego używam lekko, ale przez ostatnie kilka tygodni od naszego wywiadu nie udało mi się znaleźć lepszego słowa na opisanie Anity Hill. Podczas mojej dekady jako dziennikarz rozmawiałem z prezesami Fortune 500, ludźmi kierującymi kulturą, a nawet z Warrenem Buffettem. Dzieło życia Hilla znajduje się na zupełnie innym poziomie oddziaływania. Potrzeba niezachwianej odporności, aby najbardziej bolesne momenty wczesnej kariery zawodowej — te przerobione, przeanalizowane i krytykowane przez nieznajomych na całym świecie — stały się ogólnokrajowym ruchem zmieniającym politykę. Jednak przez ostatnie 30 lat Hill właśnie to robił.
Jej zeznanie z 1991 r., że Clarence Thomas, wówczas kandydat do Sądu Najwyższego, wygłaszał jawne komentarze i zaloty o charakterze seksualnym, gdy był jej szefem zarówno w Departamencie Edukacji, jak i Komisji ds. Równych Szans Zatrudnienia (EEOC), skłoniło do ogólnokrajowych rozliczeń dotyczących nękania w miejscu pracy: zeznanie prawdopodobnie zmusił prezydenta George'a W. Busha do ręki w podpisaniu Ustawa o prawach obywatelskich z 1991 r. , co pozwoliło pracownikom, którzy pozwali swoich pracodawców o dyskryminację, zażądać rozprawy przed ławą przysięgłych i dochodzić odszkodowań odszkodowawczych i karnych . Rok później do EEOC wpłynęły skargi dotyczące nękania: do 50% .
Ale w 1984 roku, w wieku 28 lat, Hill był daleki od znanego nazwiska. Właśnie opuściła swoją rolę, pracując dla Thomasa w EEOC i przeniosła się do swojego rodzinnego stanu Oklahoma. To był dla mnie trochę dziwny, dziwny czas, mówi Hill, który ma teraz 65 lat i jest profesorem na Brandeis University. Najmłodsza z 13 rodzeństwa, zamieniła tętniące życiem życie towarzyskie Beltway na zdrowe relacje z rodziną. Naprawdę czułem się, jakbym się uspokoił. Nie „ustabilizowałam się”, ale że uspokoiłam się w pozytywny sposób, mówi. Hill właśnie rozpoczęła swoją karierę jako profesor, najpierw na Uniwersytecie Oral Roberts, a następnie na Uniwersytecie Oklahomy, z zamiarem zdobycia etatu. (I w 1989 roku właśnie to zrobiła, stając się pierwszą Afroamerykanką, która to zrobiła w University of Oklahoma College of Law .) Patrzyła i szła do przodu. Nie mówiłem o [Tomasie]. To była część problemu, mówi Hill. Nie spotykałem się z nowymi kolegami i nie rozmawiałem o byciu nękanym. Nie byłem tak otwarty.
Dodatki do makaronu i sera
Od tego czasu jej misją zawodową jest mówienie o takich rzeczach w imię zmiany społecznej. Jej nowa książka, Wierzyć: nasza trzydziestoletnia podróż do położenia kresu przemocy ze względu na płeć , szczegółowo opisuje, jak zmieniły się relacje Ameryki z przemocą ze względu na płeć w latach po jej zeznaniach SCOTUS, dzięki badaniom, które pochodzą z kariery w okopach. Hill kończy swoją analizę praktycznymi sugestiami, aby całkowicie ją zmiażdżyć, w tym wezwaniem do działania dla prezydenta Bidena, aby bardziej bezpośrednio zajął się tym ogromnym problemem dręczącym nasz kraj.
Nie możesz pozwolić ludziom, którzy nie czują się komfortowo z twoim autorytetem, decydowali o tym, czy go masz.
Rozmawia z Bustle'em o opuszczeniu Kapitolu, studentach, którzy w nią wątpili i poruszających się bramkach wymiaru sprawiedliwości. Kultowy, prawda?
Jak wyglądał typowy dzień w twoim życiu, gdy miałeś 28 lat?
Przechodziłem przemianę. Wyjechałem z Waszyngtonu i cieszę się, że jestem poza miastem. Życie w Waszyngtonie było zupełnie inne. To była duża aktywność, a wszystko to skupiało się, może za bardzo, na tym, co działo się na Kapitolu. Ale Waszyngton był wspaniałym miejscem na bycie młodą osobą, która pochodziła z innego miejsca, ponieważ prawie wszyscy, których spotkałem, nie pochodzili z Waszyngtonu.
Oklahoma była zupełnie innym doświadczeniem. Wróciłem z rodziną. Naprawdę doceniam to po tym, jak byłam młoda, samotna i wychodziłam. To również dało mi szansę skupienia się na mojej karierze w znacznie bardziej zrelaksowany [i] skoncentrowany sposób, aby uzyskać to, czego chciałem, co ostatecznie było stałym stanowiskiem nauczyciela prawa. Mogłem usiąść, skoncentrować się na pracy, skoncentrować się na rodzinie. Pod wieloma względami wydawało się to bezpieczniejsze. To było naprawdę to, czego potrzebowałem.
Co najbardziej pamiętasz ze swojej kariery w tamtym roku?
Byłem gotowy do nauczania prawa. Naprawdę czułem, że to właśnie będę robił przez resztę mojego życia. Wiesz, nauczanie [ma] stromą krzywą uczenia się. Początkowo było to onieśmielające i zaskakujące. Byłem w klasie ludzi, którzy prawdopodobnie nigdy nie mieli czarnej kobiety podejmującej decyzje dotyczące ich przyszłości. Doświadczyłem pewnego oporu wobec mojego autorytetu i kwalifikacji do bycia nauczycielem, nie tylko ze strony mężczyzn, ale także kobiet. Ty decydujesz: „Czy to dla mnie ważne?”. I zdajesz sobie sprawę, że nie możesz pozwolić ludziom, którzy nie czują się komfortowo z twoim autorytetem, decydowali, czy go masz, czy nie.
Jaka była najbardziej zaskakująca rzecz, której dowiedziałeś się o sobie w wieku 28 lat?
Stałem się bardziej pewny siebie. Mam na myśli, że za każdym razem, gdy zajmujesz się czymś zupełnie nowym, powinieneś mieć pewien poziom pokory. Były chwile, kiedy myślałem: „Czy to prawda? Czy to ja mam wykonać tę pracę? [Ale] miałem rekord odnoszenia sukcesów w różnych przestrzeniach.
Czy utrzymywałeś kontakt ze swoją kohortą w Waszyngtonie?
To jedna rzecz, której żałuję. Ludzie, z którymi spędzałem czas każdego dnia lub tygodnia, po prostu nie widziałem. Może podniosę słuchawkę albo spróbujemy pozostać w kontakcie, ale nie. Kiedy idziesz dalej i masz różne rodzaje zobowiązań i różnych ludzi, którzy cię otaczają, tracisz z oczu te powiązania.
Wiele osób było bardzo zaskoczonych, kiedy wyszedłem. Kiedy wyjechałem z Waszyngtonu, [podczas] mojego ostatniego tygodnia, były kilka dni, kiedy jadłem dwa lunche, ponieważ spędzałem czas z ludźmi, z którymi chciałem się pożegnać. Kilku znajomych [zorganizowało] przyjęcie urodzinowe/wyjazdowe-niespodziankę. To był jedyny raz w moim życiu, kiedy miałem przyjęcie niespodziankę. To było dobre.
Zawsze myślisz: „OK, to są najlepsi ludzie na świecie. Będę z nimi na zawsze. Ale nie było e-maila. Brak mediów społecznościowych. To znaczy, nie mieliśmy telefonów komórkowych. Więc było zupełnie inaczej. Ale poznałem nowych przyjaciół w Oklahomie i spędziłem czas z rodziną. To zrekompensowało część strat.
Jaką radę dałbyś sobie w tym wieku?
Cierpliwość. Aby zrozumieć, że gdziekolwiek jesteś, że jesteś w tym na dłuższą metę. Że rzeczy niekoniecznie wydarzą się z dnia na dzień. I nie denerwuj się, jeśli zajmie to więcej czasu, niż myślisz.
Kiedy miałam 27, 28 lat, myślałam o takich sprawach jak dyskryminacja rasowa, na której się skupiałam, a dyskryminacja ze względu na płeć zostanie rozwiązana w krótkim okresie. Miałam dużo starsze rodzeństwo, które dorastało z segregacją. Dorastałem w zintegrowanym społeczeństwie. Myślałem, że jesteśmy u progu zmiany społeczeństwa. Myślałem, że osiągnięcie równości będzie sprintem. Z biegiem czasu pomyślałem: „Cóż, to nie jest sprint. To właściwie bardziej maraton.
Teraz, w wieku 65 lat, myślę o tym jako o sztafecie. Wiesz, jesteśmy na tej planecie i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby dostać się do bardziej sprawiedliwego i sprawiedliwego społeczeństwa, a potem przekazujemy pałeczkę kolejnemu pokoleniu. Ponieważ koncepcje ciągle ewoluują i zawsze dowiadujemy się więcej o tym, czym jest prawdziwa równość i czym jest prawdziwa sprawiedliwość.
Mając to na uwadze, jak twoje młodsze ja postrzegałoby niedawny wzrost? przestępstwa z nienawiści oraz przemoc ze względu na płeć ?
Absolutnie uważam, że moje 28-letnie ja byłoby bardzo przygnębione i zniechęcone. Ale myślę też, że w tym 28-latku był wojownik, który trwa do dziś. Mówię zniechęcony, ale nie na tyle, żeby zrezygnowała. Może po prostu będzie walczyła mocniej.
nazwa żółwia na nemo
Co twoje 28-letnie ja pomyślałoby o tym, kim się stałeś?
Byłaby całkowicie zszokowana. Nigdy bym nie pomyślała, że napiszę książkę o 30 latach słuchania od ofiar i osób, które przeżyły, przemocy ze względu na płeć. Tego nie było na moim radarze. Nigdy nie sądziłem, że będę przedmiotem publicznej rozmowy na temat molestowania seksualnego. Więc powiedziałaby: „Wow, nie przewidziałem, że to nadchodzi”.
Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.