Próbowałem Tai Chi i to są moje szczere myśli
Jako ktoś, kto pochyla się nad technologią przez dużą część każdego dnia — często wstrzymując oddech, gdy koncentruję się, piszę i piszę — wiedziałem, logicznie rzecz biorąc, że odniosę korzyści z tai chi. Ale nie zdawałem sobie sprawy, jak wiele to zmieni, dopóki nie wyciągnąłem filmu na YouTube i nie spróbowałem.
Pewnego popołudnia, kiedy byłam gotowa na przeglądanie tai chi, poszperałam w Internecie i w końcu kliknęłam na pięciominutowe zajęcia dla początkujących, ponieważ wydawało mi się to oczywistym miejscem do rozpoczęcia dla nowicjusza: nie za długo, niezbytkrótkie i, miejmy nadzieję, niezbyt skomplikowane. Istota tego przepływu polegała na tym, że instruktor przechodził przez sekwencję delikatnych, falujących ruchów w rytm kojącej muzyki, cały czas przypominając mi o wdechu i wydechu. Podniosłem ręce do góry i zrobiłem wdech, opuściłem je z powrotem i wypuściłem powietrze, a następnie przytuliłem się do drzewa i pchnąłem fale – wszystkie ruchy lub formy typowe dla tradycyjnego tai chi.
Do pewnego stopnia wiedziałam, co nadchodzi, bo niedawno przeprowadziłam wywiad z ekspertem tai chi Mike Taylor który powiedział mi, że tai chi powstało jako chińska sztuka walki i medytacja w ruchu, ale teraz jest również uważane za delikatną formę ćwiczeń. Pamiętam, że zakładałem, że będzie to łatwiejsze, jeśli chodzi o treningi, zwłaszcza, że jest to powszechny sposób, w jaki starsi ludzie wstają i ruszają się. Ale pozwól, że ci powiem… jest w tym znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać. Przeczytaj moją niefiltrowaną recenzję tai chi.
Jak to jest spróbować Tai Chi
Byłem tam, w moim salonie, z wyciągniętymi ramionami, kołysząc się w przód iw tył od stopy do stopy. A czy uwierzysz, że naprawdę poczułem oparzenie? W moich ramionach wyraźnie się tliło, ale w dobry sposób – trochę tak, jak joga tak bardzo boli, kiedy po raz pierwszy wchodzisz na matę, aby ćwiczyć sztywne mięśnie.
Nie tylko się paliło, ale też nie było tak proste, jak się spodziewałem. Zdecydowanie pomyliłem sobie drogę przez kilka ruchów do punktu, w którym musiałem wziąć (kolejny) głęboki oddech i przypomnieć sobie oświadczenie instruktora. Podczas gdy ruchy opierają się na tradycyjnych formach tai chi, instruktor powiedział, że nie musisz wykonywać ich perfekcyjnie, aby czerpać korzyści. Wszystko, co musisz zrobić, to wstać i poruszać się przez pięć minut każdego dnia.Ach, pomyślałem, czując ulgę, zanim zacząłem raczej niezdarnie płynąć przez pozycje, jak pchanie wody i pieszczenie księżyca.
Starałem się zachować ten sam sposób myślenia w moim mózgu w przypadku medytacyjnego aspektu tai chi. Mimo że nagranie trwało tylko kilka minut, nadal myślałem o moim psie, o tym, co zamierzam zrobić na lunch i czy padało, czy nie. Przywróciło mnie to do wszystkich różnych aplikacji uważności, które wypróbowałem przez lata, które przypominają ci o uznaniu tych małych myśli, gdy napływają, ale aby pozwolić im przejść. Tai chi może być poruszającą medytacją, ale jest całkowicie OK – i naturalne – myśleć, kiedy to robisz. Nadal będzie działać.
Czy zrobię to ponownie?
Zdecydowanie. Podobnie jak joga i medytacja, tai chi jest czymś, co sam widzę, dodając do mojej cotygodniowej rotacji małych sposobów na poprawę samopoczucia i odstresowanie. Naprawdę dobrze było wstać z biurka w środku dnia, wziąć kilka głębokich oddechów i pogrążyć się w krótkiej medytacji z rozciąganiem i cięciem, zwłaszcza, że zaczynałem doświadczać blokady pisarskiej. Udało mi się później usiąść ze świeżym nastawieniem i odnowionym zapałem.
Czy zastąpi mój zwykły trening? Nie. Nadal będę chodzić na siłownię, biegać i nagrywać filmy cardio, aby przyspieszyło mi bicie serca. Chociaż czułem, że palą mnie ramiona, tai chi prawdopodobnie nie wystarczy, abym zaliczał się do treningu (chociaż przyznaję, że będzie inaczej dla każdego w zależności od poziomu sprawności). Tai chi sprawdza się jednak jako fajny nowy sposób na dodanie różnych rodzajów ruchu do mojego życia — więc będępchanie falnastępnym razem będę potrzebował przerwy na biurko.