June nie jest zainteresowana uzdrowieniem na podstawie opowieści służebnicy
Spoilery przed nami Opowieść podręcznej Sezon 4, Odcinek 8. June Osborne nie jest zainteresowany wewnętrznym spokojem. Nie chce prowadzić dziennika i nie chce wybaczać. Na 2 czerwca odcinekOpowieść podręcznej , siedzi w kręgu ocalałych z Gilead, którzy wyobrażają sobie, jak musi się czuć w przeddzień spotkania z Fredem i Sereną w sądzie. Nie denerwuję się, nie martwię ani nie boję się, mówi, kiedy nadeszła jej kolej na rozmowę. Nie mogę się do cholery czekać.
Podobnie jak June nie dotarła do Chicago, by się położyć, nie przyjechała do Kanady, by zostawić za sobą przeszłość. Rozgląda się po bibliotece publicznej po kobiety, które dzielą jej historię, ale nie widzi zbyt wiele siebie. Dlaczego nie są bardziej źli? ona pyta. Pytanie staje się jej misją. Odcinek w tym tygodniu dotyczy pójścia dalej, ale Czerwiec przynosi własną markę zemsty w uzdrawiający krąg.
To, co powinno się wydarzyć w następstwie niesprawiedliwości, to interesujące i otwarte pytanie. Grupa wsparcia Moiry to wersja terapii rozmową. Kobiety spotykają się kilka razy w tygodniu na godzinę i dyskutują o tym, co się z nimi stało; celem jest uzdrowienie. Osobiście June preferuje prywatność. Jest w tajemnicy z Lukiem o siedmiu latach, które spędzili osobno. Nie mówi o Waterfords ani o tym, co stało się z Hannah. Ona nawet nie chce, żeby był obecny na rozprawie.
dlaczego został skręcony anulowany
Hulu/Sophie Giraud
jak czyścić lakierowaną skórę
Publicznie jednak czerwcowe pragnienie sprawiedliwości graniczy z zemstą. W ostatnim odcinku żałowała, że Serena poroniła z powodu bólu, który spowodowała. W tym tygodniu zajmuje stanowisko, by opowiedzieć o latach gwałtów i pobić, o których nie będzie rozmawiać z mężem. Uzdrowienie jest sprawą drugorzędną i na pewno nie pochodzi z prywatnych spowiedzi. Wynika to z tego, że źli ludzie ponoszą konsekwencje. Chce indywidualnej kary za każdą Służebnicę, której życie zniszczyła Gilead, ale postanawia osiągnąć zbiorową sprawiedliwość. Mój jest tylko jednym głosem. Niezliczeni inni pozostaną niesłyszani, uwięzieni przez ludzi takich jak Fred Waterford, przypomina sądowi. Kobiety — moi przyjaciele — które straciły życie i nigdy nie można ich usłyszeć. Kiedy nadejdzie czas, prosi o maksymalny możliwy wyrok dla Freda i Sereny. Idąc dalej, dzieje się, gdy cierpieniu niewinnych towarzyszy cierpienie winnych.
Emily to pierwszy przypadek testowy w czerwcu. Pod koniec sesji grupy wsparcia odwiedza ich ciocia Irene, o której dowiadujemy się, że była odpowiedzialna za egzekucję kochanka Emily i okaleczenie genitaliów Emily w Gilead. Powinieneś stawić jej czoła, czerwcowe wyzwania. Bez ostrzeżenia zabiera ciotkę Irenę na następne spotkanie, chcąc odtworzyć widowisko sprawiedliwości, którego doświadczyła w sądzie dla dobra Emily. Chcę, żebyś mi wybaczył, klęcząca ciotka błaga Emily. Może nie jest to międzynarodowy trybunał, ale przynajmniej jego partycypacyjna sprawiedliwość — Emily ma moc odejścia od Irene, odmówienia jej czegoś, czego pragnie. Nic nie możesz zrobić, mówi jej Emily. Później, kiedy Łukasz pyta June, jak minął jej wieczór, prawie się uśmiecha.
Moira próbuje naprawić grupę, ale jasne jest, że ich misja została porwana. Kiedy mówi Emily, że na przykład w czerwcu był gówniany, żeby ją zaskoczyć, Emily sprzeciwia się, że nie dostaławystarczającozemsta na cioci Irene. Całkowicie uczciwe. Kiedy Emily jedzie do domu kobiety po więcej, odkrywa, że Irene się powiesiła. Przyjmując język samopomocy, grupa próbuje przetworzyć, jak bardzo jest to traumatyczne. Nazywają Irenę tchórzem i zapewniają Emily, że nie powinna czuć się źle. Czuję się niesamowicie, mówi Emily. Cieszę się, że nie żyje i mam nadzieję, że miałem z tym coś wspólnego. Jak być może przepowiedziała June, inne kobiety zaczynają wyrażać swoje fantazje o zemście, które są obrazowe i niepokojące, a – biorąc pod uwagę piekło, jakie przeżyli w Gilead – prawdopodobnie wciąż nie wystarczają.
Hulu/Sophie Giraud
jak widać na lokówce telewizyjnej
Dla Moiry gniew jest narzędziem, a celem jest uzdrowienie; jedną z form sprawiedliwości jest ulga emocjonalna odczuwana przez ofiarę, mierzona jej zdolnością do poruszania się. W czerwcu celem jest zemsta, a gniew sposobem na utrzymanie motywacji. Sprawiedliwość to kara. Dopiero kiedy zaczyna widzieć, jak ludzie wokół niej płacą za swoje zbrodnie – Irene wisząca na drzewie, przejście Freda od komandora do oskarżonego – zaczyna nawet pozwalać na prywatne uzdrowienie, jak na przykład powiedzenie Luke'owi prawdy o Hannah.
To niebezpieczny hazard. Większość z tych kobiet nigdy nie zmierzy się ze swoimi agresorami. Nawet jak na czerwiec, którego sprawa przeciwko Waterfordom jest na pierwszych stronach gazet, ława przysięgłych może być zawodna. Jak jasno wynika z czerwcowego przesłuchania, nawet jeśli fakty przemawiają na twoją korzyść, procesy karne mogą być krwawym sportem. Moira może nie obiecywała tym kobietom odpłaty, ale przynajmniej obiecuje im coś, co może zapewnić.