Blake Lively Szczegółowo szczególnie przerażające spotkanie z paparazzi ze swoimi dziećmi
Blake Lively mówi, że zdjęcia, na których uśmiecha się i macha do fotografów podczas wycieczki do Nowego Jorku z trójką dzieci 15 lipca, mówią tylko niewielką część pieprzonej, przerażającej historii. PóźniejCodzienna pocztaAustralijskie konto na Instagramie udostępniło zdjęcia paparazzi, mama córkom James, 6, Inez, 4 i Betty, 21 miesięcy (z mężem Ryanem Reynoldsem), opublikował długi komentarz o oszukańczej edycji witryny, dzieląc się prawdziwą historią jej napiętych interakcji z paparazzi tego dnia.
[mężczyźni] cały dzień prześladowali moje dzieci. Wyskakiwanie. A potem ukrywając się, napisała pod usuniętym postem tabloidu na Instagramie, który później udostępnił konto @CommentsByCelebs. Aktor opisał zaniepokojonego nieznajomego, który rozmawiał z fotografami ulicznymi, ponieważ scena była dla niej tak przygnębiająca. Następnie Lively mówi, że spokojnie podeszła do fotografa, aby z nim porozmawiać, ale on wciąż uciekał i ukrywał się, chociaż nadal podążał za nią i jej dziewczynami.
Czy sprawdzasz przeszłość [fotografów], którym płacisz za prześladowanie dzieci? zapytała gniazdka. Gdzie jest twoja moralność? Chciałbym wiedzieć. A może po prostu nie dbasz o bezpieczeństwo dzieci?
Dlaczego więc uśmiechała się i machała na zdjęciach? Według Lively to doświadczenie było tak przerażające, że zawarła umowę z kilkoma fotografami, którzy chcieli z nią porozmawiać, oferując zdjęcia solo, gdyby zostawili moje dzieci w spokoju. Zauważając, że jest ciemno i denerwująco, że płacisz ludziom za prześladowanie dzieci, poprosiła sklep, aby zdążył z czasem i proszę o usunięcie zdjęć. Proszę przestań płacić dorosłym dupkom za ukrywanie się i polowanie na dzieci, napisała.
Po tym, jak @CommentsByCelebs udostępnił zrzut ekranu komentarza Lively,Prosta przysługagwiazda odpowiedziała również na ich post, dziękując im za podzielenie się swoim przerażającym doświadczeniem. Zachęciła również fanów, którzy chcą pomóc przestać obserwować i zablokować wszelkie publikacje lub uchwyty, które publikują zdjęcia dzieci, oraz śmiało je zgłaszać lub wysyłać dm, informując, dlaczego ich nie obserwujesz. Aktor kontynuował: Wszyscy starają się obsłużyć publiczność. Więc jeśli ta publiczność jasno określi, że nie chce czegoś — na przykład zdjęć dzieci uzyskanych przez mężczyzn, którzy ich przerażają i prześladują — publikacja lub konto zrobi to, czego chce publiczność.
Komentarze Lively szybko zyskały wsparcie od jej bliskiej przyjaciółki Gigi Hadid, która opublikowała zrzut ekranu z zapisem interakcji @CommentsByCeleb, pisząc Bravo do swojej koleżanki. W ostatnich tygodniach Hadid podobnie próbował chronić ją i 9-miesięczną córkę Zayna Malika, Khai. Model publikowany i otwarty list na Instagramie do paparazzi , prasa i konta ukochanych fanów, prosząc ich o zamazanie twarzy Khaia na zdjęciach.
sex pozycje dziewczyna na górze
Naszym życzeniem jest, aby mogła wybrać sposób dzielenia się sobą ze światem, kiedy osiągnie pełnoletność i aby mogła żyć jak najnormalniej w dzieciństwie, nie martwiąc się o publiczny wizerunek, którego nie wybrała, Hadid napisała o swojej córce. w historii na Instagramie. Oznaczałoby to dla nas świat, ponieważ zabieramy naszą córkę do zwiedzania i odkrywania Nowego Jorku i świata. PROSZĘ PROSZĘ zamazać jej twarz z obrazów, jeśli i kiedy zostanie uchwycona przez kamerę.
Zanim Hadid i Malik powitali Khai we wrześniu, modelka ujawniła, że szukała porady Lively i Reynolds o tym, jak chronić prywatność swojego dziecka jako osoby publicznej. Mam przyjaciół, którzy są osobami publicznymi i tak sobie do tego podeszli, i widzę, że ich dzieci naprawdę rozkwitają w inny sposób, powiedziała w lutymModawywiad, w szczególności wymieniając parę jako wzór do naśladowania.
W tym samymModaW wywiadzie Lively podzieliła się, że po prostu powiedziała Hadidowi, aby zrobił to, co najlepiej działa dla jej własnej rodziny. Gigi ma naprawdę wyjątkowe relacje ze swoimi fanami i uwielbiam to, jak otwarta jest w mediach społecznościowych – powiedziała. Uwielbiam zaglądać w jej świat... Jestem wdzięczna za to, co dzieli, ale także rozumiem, jakie granice zdecyduje się wyznaczyć.
A ostatni incydent z paparazzi Lively służy tylko jako kolejny dowód na to, jakie granice wyznaczyła sobie i dlaczego.