Poznaj faceta stojącego za tymi wszystkimi sługami
Przed 2010 rokiem,słowo „sługusy” miało zupełnie inne konotacje. Ale w kulturze popularnej termin ten jest teraz synonimem małych, psotnych żółtych popleczników zNikczemny jafranczyzowa. Te osobliwe małe stworzenia powrócą na duży ekran 10 lipca zaNikczemny japrequel, na którym są głównym tematem - tak nazwaniMinionki.Ale kto jest aktorem głosowym dla Minionków? Wiele osób zdaje sobie sprawę z gwiazd, które użyczają głosu ludzkim bohaterom filmu ( Sandra Bullock i Jon Hamm między innymi), ale nie tak wiele osób potrafi wymienić aktora głosowegoMinionkiznaki imiennika.
Chociaż kilka osób przyczyniło się do udźwiękowienia stworzeń w poprzednich filmach serii, wMinionkitalent głosowy zapewni nie kto inny jak współreżyser Pierre Coffin. Coffin do tej pory grał co najmniej jednego głównego Miniona w każdym filmie, a teraz będzie udzielał głosu wszystkim trzemMinionkiżółci bohaterowie (a także setki innych Minionów którzy pojawiają się w filmie). Ale Coffin początkowo nie miał zamiaru angażować się w głosowanie tych postaci; faktycznie wydarzyło się to całkiem nieoczekiwanie.
W rozmowie z TrailerAddict.com Coffin przypomniał, jak podczas wczesne etapy produkcji dla Nikczemny ja ,użył własnego głosu w nieoficjalnym teście dla Minionków „tylko po to, aby pokazać każdemu, kto (zamierzał) zaprojektować głos, jaką drogę ma iść”. Producenci wysłuchali testu i na miejscu zdecydowali, że głosem Minionków ma być Coffin.
Oprócz charakterystycznych wysokich głosów jego postaci, Trumna dała Minionkom według DenofGeek.com wyjątkowy bełkotliwy dialekt. Filmowiec sam mówi wieloma językami, więc był w stanie wyciągnąć z różnych prawdziwych fraz i słów (i niektórych zmyślonych), aby stworzyć charakterystyczny styl mówienia Minionków. W pierwszym filmie język był w większości bezsensowny, ale w drugim filmie Coffin zawierał słowa z kuchni francuskiej, hiszpańskiej, angielskiej, włoskiej i… indyjskiej. Zauważył, że skoro nadchodzący film ujawnia, że Minionki podróżują po świecie od zarania dziejów, sensowne byłoby, aby ich mowa była kompilacją wielu języków. Powiedział, że mniejszy nacisk kładzie się na same słowa, a większy na melodię słów razem. Trumna wyjaśniłaThe Hollywood Reporter, ' Chodzi o znalezienie konkretnego magicznego rytmu i melodię, która nadaje sens nonsensowi ”.
przemawia do męskiej fantazji
Wydaje się, że to stwierdzenie można odnieść do mentalności filmu w ogóle. Czy ktokolwiek mógł przypuszczać, że film o lidze dziwacznie ukształtowanych żółtych istot z wyrafinowaniem lemingów będzie tak ekscytujący? Prawdopodobnie nie, ale pewne połączenie animacji, historii i figlarnej wokalizacji Coffina sprawia, że ten nonsens ma sens. I tak, jesteśmy bardzo podekscytowani.
Zdjęcia: Getty Images, Giphy