I tak właśnie jest, gdy Carrie wróciła z Aidanem
Główne spoilery przedSeks w wielkim mieścieponowne uruchomienie,I tak po prostu.
Pod koniec trzeciego sezonuSeks w wielkim mieścieCarrie wyznaje swojemu uroczemu chłopakowi, który buduje meble, Aidanowi Shawowi: spała z (zamężnym) Mr. Bigiem za jego plecami. Carrie i załamany Aidan zrywają…. tymczasowo.
Jakieś sześć lub siedem odcinków później Carrie zdaje sobie sprawę, że popełniła błąd: Onatęskni Aidan . Wysyła e-maile, dzwoni, umawia się z nim, Stevem i Mirandą, na niezręczną, trochę, ale nie do końca podwójną randkę, i chociaż Aidan jasno mówi, żenie chcę wrócić do siebie, a Carriezłamał mu serce zdradzając go, miłość — lub coś przypominającego miłość — zwycięża. Pod koniec tego odcinka Aidan pojawia się w drzwiach Carrie i zgadza się spróbować jeszcze raz.
Od razu widać, że ten związek jest inny niż za pierwszym razem. Nie ma optymistycznego optymizmu ani okresu zakochanych. Aidan jest — słusznie — podejrzliwy; Carrie jest – nie do obrony – defensywna. Coś się zmieniło i pękło w ich związku; podstawowe zaufanie niezbędne do działającego partnerstwa zostało zerwane, a żaden z nich nie był chętny do pracy nad jego naprawą.
vs czas antenowy pokazu mody 2016
To nie jestzły .Co to jest nieco powolna, samoświadoma medytacja na temat starzenia się w świecie, którego już nie rozumiesz.
Na wiele sposobów,I tak po prostu ,kontynuacjaSeks w wielkim mieścieUniverse czuje się jak powrót do byłego. Pocieszające jest ponowne przebywanie z tą samą osobą, tak, ale nie możesz pozbyć się wrażenia, że tym razem jest inaczej. Oczywiście istnieją oczywiste różnice w tekście, głównie to Samantha odeszła , (najwyraźniej do Londynu i zostawiając wszystkie dziewczyny do czytania, gdy tam jest. Ich wyjaśnienie, że Carrie zwolniła ją jako publicystkę, a ego Samanty nie dało rady, jest absurdalne. WszelkieSeks w wielkim mieście widz wie, że Carrie mogłanigdy pozwolić sobie na Samantę i że Samantha pracowała dla niej pro bono. A nawet jeśli tego nie zrobiła, teraz, gdy Carrie jest żoną jednego z najbogatszych facetów na Manhattanie, jestnie ma mowy nie byłoby jej stać na Sama Jonesa. Poza tym nie ma wszechświata, po który Sam by nie wrócił [zredagowano] POGRZEB . Ale Kim Cattrall nie chciała przyjść, rozumiem, w porządku.]
Ta wersjaSeks w wielkim mieściejest bardziej błyszczący i bardziej kinowy. Carrie nie zaczyna odcinków od lektora, ani nie opowiada o przebiegu swojego przeładowanego kalamburami komentarza. Bardziej niż Samanty, myślę, że najbardziej tęsknię za głosem Carrie — to sprawiło Carrie wydaje się być przyjaciółką , tak jak byliśmy w jej głowie, że obdarzała nas szczerym, czasem autoironicznym spojrzeniem na świat bogatych Manhattanów, który być może nigdy nie istniał. Niedowierzanie Carrie w stosunku do niektórych absurdalnych rzeczy, których doświadczyła – wymyślnych restauracji, ocierania się łokciami o pomniejszych celebrytów – sprawiło, że wszystko to stało się prawdopodobne. Bez głosu lektora bajkowe aspekty z bogactwo postaci jest brane za pewnik.
Być może zmiana nazwy powinna być wskazówką. Choć zawiera (w większości) tę samą obsadę postaci, I tak po prostu nie jestSeks w wielkim mieście . Ta ostatnia była pienista i bezlitosna, wersja kobiecości rozumiana na kartach późnych lat 90Kosmopolityczny. Ta pierwsza, cóż, tak naprawdę wcale nie jest komedią. To nie jestzły .Co to jest nieco powolna, samoświadoma medytacja na temat starzenia się w świecie, którego już nie rozumiesz. Spektakl słusznie zareagował na brak różnorodności w oryginaleSeks w wielkim mieście wprowadzając trzy nowe kolorowe postacie — po jednej dla każdego z naszych bohaterów. Ale bez kolumny Carrie, która poprowadzi nas przez ich wprowadzenie, efekt jest trochę niezgrabny (w dwóch odcinkach wprowadzających najbardziej udany jest Niebinarny Che . Sary Ramirez , prowadząca podcast Carrie, która potrafi trzymać nogi przy kominku i mierzyć się z Mirandą).
Może zdadzą sobie sprawę, że kalambury były bardziej zabawne niż żenujące, a narracja jest z pewnością trochę przestarzała, ale jest sposobem na przeciągnięcie nas na stronę Carrie.
Cały czas oglądałam pierwsze dwa odcinkiAJLT, nie byłem nieszczęśliwy sam w sobie, ale byłem nieco odrętwiały. Cała sprawa wydawała się, cóż, czysta i bez żadnej radości zza czerwonej liny, której doświadczyłem jako licealista oglądający oryginałSeks w wielkim mieściei wyobrażanie sobie, że bycie dorosłym oznacza seksowne randki, aby nowe restauracje z nowymi nieznajomymi co tydzień.
Seks w wielkim mieście ewoluowała przez cały pierwszy sezon: zaczęła się od ludzi na ulicznych reklamach pełnoekranowych i Carrie mówiącej prosto do kamery. To jest możliweI tak po prostu będzie również ewoluować. Może zrozumieją, że kalambury były bardziej zabawne niż żenujące, i że lektor jest z pewnością trochę przestarzały, ale jest sposobem na przeciągnięcie nas na stronę Carrie i powitanie nas w jej świecie.
A może jestem po prostu starszy. Może jest jak w starym powiedzeniu: nie możesz wrócić do domu. Jedynym sposobem, aby iść naprzód, jest zaakceptowanie, że nie możesz się cofnąć. Cieszę się, że się cieszęI tak po prostu na własnych warunkach, nawet gdy wciąż dostaję przebłyski, jak dobrze się bawiliśmy za pierwszym razem.
marzy o utracie zębów