Keira Knightley myśli, że wie, kogo właściwie zakochała Julia
Gdy zbliża się sezon świąteczny i wszyscy usadawiamy się, aby ponownie obejrzeć nasze ulubione świąteczne klasyki,Właściwie miłośćpojawi się na ekranach telewizorów w całej Wielkiej Brytanii. Można śmiało powiedzieć, że wszyscy widzieliśmy *tę* scenę z Keirą Knightley i Andrew Lincolnem, ale niejednoznaczne zakończenie pozostawiło fanów z jednym pytaniem: kogo wybiera Juliet? Jej mąż lub jego najbliższy przyjaciel, który przez te wszystkie lata ukrywał sekretne zauroczenie?
Jeśli potrzebujesz przypomnienia o tym, co wydarzyło się w filmie z 2003 roku, jest to całkiem proste. Juliet – grana przez Knightly – jest żoną Petera (Chiwetel Ejiofor), ale jego najlepszy przyjaciel (i drużba!) Mark (Andrew Lincoln) jest nią zakochany. W jednej z ostatnich scen filmu Mark pojawia się na progu Julii i Petera z serią dużych kart. Wskaż odtwarzacz muzyki z 2000 roku i tandetne przyznanie się do oddania.
Scena jest jedną z najsłynniejszych w filmie, ale po tym, jak Juliet i Mark dzielą potajemny pocałunek, widzowie muszą wywnioskować, czy coś między nimi kiedykolwiek się rozwinie.
Cóż, Knightly — który obecnie występuje w zupełnie innym filmie bożonarodzeniowym, Cicha noc — mówi, że ma odpowiedź na to pytanie 18-latki.
W ostatni wywiad z Tygodnik Rozrywka Knightley zdradził, co zrobiła Juliet: Tak, wiem, że zostaję z mężem! powiedziała im ze śmiechem. 36-latka przyznała również, że nie widziała filmu od czasu jego premiery prawie dwie dekady temu: To po prostu bardzo dziwne oglądać filmy, w których jesteś! To po prostu trochę dziwne!
W 2017 roku scenarzysta i reżyser Richard Curtis stworzył 15-minutowy film krótkometrażowy zatytułowanyWłaściwie Dzień Czerwonego Nosa,który został wyemitowany w ramach kampanii w tym roku. W minifilmie pokazano również, że Julia zostaje z Peterem. A co do Marka? Okazało się, że jest teraz żonaty ze swoją długoletnią gwiazdą, Kate Moss.
Przed wydarzeniem specjalnym z okazji Dnia Czerwonego Nosa, Andrew Lincoln miał kilka rzeczy do powiedzenia na temat tego, jak można było postrzegać wielki gest Marka: ciągle powtarzałem Richardowi: „Jesteś pewien, że nie wyjdę na przerażającego stalkera?”. powiedział EW w tym czasie. Curtis odpowiedział: Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że rola Andrew była na krawędzi. Ale myślę, że ponieważ Andrew był tak otwarty i szczery, wiedzieliśmy, że ujdzie nam to na sucho.