Marco Rubio był częścią „bandy ósemki”
Podczas debaty prezydenckiej GOP w czwartek wieczorem bardzo dużo się spierało o to, co było jednym z najbardziej wrzących i wywołujących konflikty problemów w republikańskich prawyborach - to prawda, mówię o imigracji. Przygotowanie do klubów wyborczych w Iowa było niczym więcej niż retorycznym rzutem na decyzję, kto jest najbardziej ostrym, muskularnym i konserwatywnym kandydatem w sprawach dotyczących granic i imigracji. W trakcie tych argumentów pojawiał się pewien akt prawny: co to jest ustawa o imigracji Gang of Eight i dlaczego poruszono to podczas czwartkowej debaty?
w co wierzą agnostycy
Po pierwsze, to nie jest rzeczywista nazwa rachunku. Chociaż podczas debat będzie można usłyszeć wiele rozmów na ten temat pod pseudonimem „Ustawa o imigracji Gang of Eight”, jej rzeczywistą nazwą jest ustawa o bezpieczeństwie granic, możliwościach gospodarczych i modernizacji imigracji z 2013 r. Wyrażenie „gang ósemki” odnosi się do ośmiu senatorów, którzy pracowali razem nad stworzeniem ponadpartyjnej, kompleksowej ustawy o reformie imigracyjnej w 2013 r. W skład gangu wchodziło czterech Demokratów i czterech Republikanów: Sens. Michael Bennet, Dick Durbin, Bob Menendez i Chuck Schumer on the Democratic po stronie oraz Sens. Jeff Flake, Lindsay Graham, John McCain i Marco Rubio dla republikanów .
Projekt ustawy, który grupa stworzyła, tak naprawdę nigdy nie przeszedł przez Kongres - przeszedł jednak przez Senat zdecydowanym głosem 68-32, ale od tamtej pory pozostawał w Izbie Reprezentantów kontrolowanej przez Republikanów. Obecnie jego główną spuścizną jest hałaśliwa sprzeczka, którą wciąż wywołuje w prawyborach GOP. Obie propozycje zawarte w ustawie - a konkretnie powolną „drogę do obywatelstwa” dla nieudokumentowanych imigrantów - a kolejna poprawka zawisła na szyi pewnego głównego pretendenta do nominacji republikańskiej: Marco Rubio.
Jako jeden ze współsponsorów ustawy, polityczne zagrożenie dla Rubio jest jasne - jest teraz politycznie przywiązany do programu obywatelskiego, mimo że próbował się od niego zdystansować. Ted Cruz próbował zająć stanowisko na prawo od Rubio w kwestii imigracji, a jego projekt ustawy Gang of Eight stał się wielkim, migającym celem. Rubio odpowiedział, argumentując (tak się składa, że słusznie) Cruz marównieżobsługiwane propozycje które obejmują legalizację nielegalnych imigrantów (Republikanie mniej więcej nazywają ich wyłącznie „nielegalnymi imigrantami”) i jako takie ich stanowiska nie są aż tak różne.
To napięcie było w pełni widoczne podczas czwartkowej debaty, kiedy dwaj rywalizujący z nimi republikanie latynoscy zaczęli walczyć z tym problemem. Byłoby fascynujące zobaczyć, czy kwestia ta ma duże znaczenie w nadchodzących klubach wyborczych w Iowa - pierwsze głosy w sezonie kampanii prezydenckiej 2016 zostaną oddane 1 lutego, ostatecznie rozpoczynając sezon kampanii, który z pewnością będzie ekscytujący jak cholera.