2 przyjaciół zastanawia się nad przeciwstawnymi sposobami, w jakie poradzili sobie z pandemią
W Just Say It dwóch przyjaciół, partnerów lub członków rodziny zabiera nas za kulisy podczas trudnej rozmowy. Tutaj dwóch przyjaciół rozmawia o tym, jak ich różnie Nawyki związane z COVID wpłynęły na ich przyjaźń.
Problem
Jamie Kurtzer , 22, producent filmowy, oraz Zęby Robinsona 22, twórca treści i rzecznik zdrowia psychicznego i wizerunku ciała, przyjaźni się od ośmiu lat. Chodzili razem do liceum i zbliżali się do siebie podczas studiów, Jamie w New Jersey i Gigi w Los Angeles. W 2020 roku obaj mieli ponownie się połączyć w ich rodzinnym mieście w Nowym Jorku po ukończeniu studiów. Potem wybuchła pandemia – a niedawni absolwenci nie mogli inaczej poradzić sobie z kwarantanną.
Konwój
Ząb:Byłem w domu, mieszkałem w domu przez rok. Kiedy na początku pandemii wróciłem do Nowego Jorku, miałem zaostrzenia choroby przewlekłej. Przywołało wiele starych wzorców zdrowia psychicznego i zaburzeń odżywiania, które miałam w liceum. Będąc 22-latkiem w mieście, powinieneś chodzić do barów, poznawać nowych ludzi, mieć te wspaniałe życiowe doświadczenia. Bycie z obniżoną odpornością uniemożliwiło mi robienie tego wszystkiego. Widziałem cię dwa razy w ciągu roku.
Jamie:Dla mnie pandemia była uderzeniem w twarz. Byłem w szkole, praktykowałem, wychodziłem z przyjaciółmi — a potem nagle wszystko zostało odebrane. Przez pierwsze dwa miesiące byłam izolowana na kwarantannie. Dopiero latem wróciłem do miasta i powoli zacząłem mieć tę samą grupę przyjaciół na moim zewnętrznym patio, gdzie byliśmy zdystansowani społecznie. To było pomocne w przywróceniu jakiejś normalności, ponieważ czułem, że tracę wszystkie swoje umiejętności społeczne. Doszedłem do punktu, w którym nie martwiłem się już o własne bezpieczeństwo; Bardziej bałem się dać komuś [COVID]. Dla mojego zdrowia psychicznego ważne było przebywanie w pobliżu kilku osób, zażywanie promieni słonecznych i świeżego powietrza. Musimy znaleźć trochę równowagi, trochę normalności, pozostając bezpieczni.
Ząb:Kiedy raz tego lata widziałem ciebie i dziewczyny, po tym, jak poszliśmy na kolację, a potem na twoje patio, prawie dostałem ataku lęku. Wszyscy byliście jak: „Czy wszystko w porządku?” To był dosłownie pierwszy raz, kiedy widziałem przyjaciół podczas pandemii. Pamiętam, jak wielu ludzi było tego dnia w East Village i to mnie bardzo niepokoiło. Nosiłem swoją maskę, ale inni nie. Czuję, że rozwinąłem się trochę agorafobii. Jako 22-latek to naprawdę trudne.
Byłem poza domem, ale byłem ostrożny i jeszcze nie dostałem COVID.
Jamie:Nie wiedziałam, co robić, bo byliśmy na moim patio i mieliśmy tam przyjaciół. Nie mogłem z tobą wyjść. Nie mogłem zrobić wiele poza powiedzeniem: „Musisz robić to, co sprawia, że czujesz się najbardziej komfortowo”. Siedzieliśmy na zewnątrz i to było dla mnie OK, ale mogłem całkowicie zrozumieć, jak – zwłaszcza będąc na zewnątrz po raz pierwszy – mogłeś czuć się nieswojo.
Ząb:Chciałbym móc pstryknąć palcami i COVID mógł odejść – albo wszyscy po prostu nosiliby swoją godd*mn maskę. Mieszkam w kamienicy na Bronksie i mówi, że nie ma wstępu, chyba że mam maski. Ale ludzie przychodzą codziennie bez masek i jest to frustrujące.
Jamie:Podejmuję niezbędne środki ostrożności, nosząc maskę. Ale doszło do punktu, w którym policja COVID ujawniła się tego lata. Dostałem wiadomości od ludzi na Instagramie, które brzmiały: „Dlaczego wyszedłeś? Co ty robisz?' A ja myślałem, że robisz to, co musisz, ale ja też żyję swoim życiem i jestem bezpieczny. Nie jestem całkowicie zatrzyma moje życie. Nie sądzę, żeby ludzie, którzy są wyjątkowo ostrożni, zwracali się do innych za swoje czyny. Byłem poza domem, ale byłem ostrożny i jeszcze nie dostałem COVID. Właśnie dostałem test dwa dni temu.
Ząb:Moja mama jest pracownikiem służby zdrowia, więc jest w szpitalu, gdzie mogą mieć epidemie COVID – a to nie jest coś, co mogę kontrolować. Staram się skupić na rzeczach, które mogę kontrolować. Na szczęście dostałem teraz swoją pierwszą szczepionkę. Kiedy dostanę drugą, poczuję się bardziej komfortowo, wychodząc.
Jamie:Wracając do imprezowej dziewczyny, którą jesteś. Kupujemy margarity.
Ząb:A jeśli chcesz wyjść, moc dla ciebie. Nie powiem: „To było naprawdę głupie z twojej strony”. To nie moja sprawa, żeby ci o tym mówić. Żyjesz swoim życiem; Żyję swoim i robię to bezpiecznie. Tak ludzie powinni na to reagować. Jedynym miejscem, w którym mógłbym coś powiedzieć, jest to, że nie nosisz maski i jest to w mediach społecznościowych —
Jamie:Napisałeś do mnie jeden raz. Byłem z dwoma naszymi przyjaciółmi. Dosłownie wysyłałem ci zdjęcie, żeby być jak, Tęsknimy za tobą czy coś. Chyba nawet nie umieszczam w mediach społecznościowych. Wysłałem ci SMS-a, a ty powiedziałeś: „Maski?” A ja na to: „Zapomniałem”.
Ząb:Zapominam, kiedy to było, ale...
Jamie:Tego lata. Myślałem, że to trochę dramatyczne. To rodzaj ludzi, którzy tak bardzo martwią się o moje bezpieczeństwo, ale ludzie, którzy do mnie wysyłają, niekoniecznie znają sytuację — mogę mieszkać z tą osobą, z którą jestem obok. Myślę, że właśnie powiedziałem kocham cię w odpowiedzi na twoją wiadomość. Nie chciałem być polityczny.
Myślę, że to było dużo mojego niepokoju, gdy przemawiałem, kiedy wysłałem ci tę wiadomość.
Ząb:Nie pamiętam pełnej interakcji. Ale oboje wiemy, że ostatecznie nie będziemy tworzyć dramatu bez powodu. Już jesteśmy wielkimi osobowościami, kiedy jesteśmy razem.
Jamie: Jesteśmy potęgami.
Ząb:Myślę, że to było dużo mojego niepokoju, gdy przemawiałem, kiedy wysłałem ci tę wiadomość. Pomyślałem: „Jeśli mam zamiar wyjść z dziewczynami, czy możesz być bezpieczny i nosić maskę?”.
Jamie:To też jest trudne; widzisz znajomych, którzy się spotykają i nie możesz tam być. To jest do bani. W pewnym sensie też bym się złościł.
gra o tron wysokości
Ząb:Tego lata zdecydowanie były czasy, kiedy miałem FOMO. Świetnie się wam udało zaprosić mnie. Ale z powodu mojej przewlekłej choroby myślałem, ile mogę emocjonalnie i fizycznie znosić spędzania czasu i spotkań towarzyskich, zanim moje ciało zacznie mnie męczyć i wywołać atak paniki? Pomogło mi to lepiej określić moje granice, ale nie wiem, jak to będzie rozmawiać z ludźmi osobiście i znowu spędzać noce. Wiem, że wszystkie dziewczyny mnie kochają, ale tylko tyle razy proszą mnie, żebym wyszedł, gdy wiedzą, że odmówię.
Jamie:Nie sądzę, że mógłbym zrobić to, co ty robisz. Byłam długo poddawana kwarantannie i psychicznie to naprawdę trudne. Daję ci dużo uznania.
Ząb:W pewnym sensie [nasze różne nawyki związane z COVID] czynią nas jeszcze silniejszymi, ponieważ wciąż byliśmy w stanie nadrobić zaległości – a twoja radość z wychodzenia z domu bardzo mnie bawiła. Dobrze wiedzieć, że ludzie wciąż robią swoje. Po prostu robię swoją – i to w zmodyfikowany sposób. Ten rok nauczył nas zbliżać się i być bardziej współczującym ludziom, na których nam zależy, nawet jeśli robią rzeczy, których sami byśmy nie zrobili.
Jamie: Całkowicie się zgadzam — to nas wzmocniło. Żyjemy w czasach, w których wszystko jest czarno-białe: jesteś demokratą, jesteś republikaninem. Nosisz maskę, nie. Ale to nie jest takie proste. Możesz mieć różne opinie i nadal być przyjaciółmi. Robimy swoje różne rzeczy, ale oboje szanujemy się nawzajem i nadal możemy rozmawiać i spędzać czas na FaceTime i innych platformach. Nie musimy być dokładnie tym samym typem osoby, żeby się dogadać. Jesteś kimś, z kim zawsze mogę porozmawiać i nie traktuje wszystkiego tak cholernie poważnie. Czasami używamy humoru, aby poradzić sobie z trudnymi rozmowami.
Ząb:Ostatecznie COVID jest czymś tymczasowym. Poradziliśmy sobie z tym jeden rok. Po prostu sprowadza się do szacunku. Jesteś weganinem. Kiedyś nie byłem weganinem. Dokonuję zmiany. Jestem prawie na miejscu, na pewno jesteś jak…
Jamie:Musiałem z tobą znosić. To było ogromne.
Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.