Sprawa o randki na piesze wycieczki
Zawsze uważałem pomysł doboru naturalnego za nieco obraźliwy. Myśli pan, że jako rozmówca nie jestem wystarczająco rozwinięty, by rozważać potencjalnego partnera na podstawie jego zalet, a nie jego bicepsów, panie Darwin? I przez ponad dekadę żyłem swoimi przekonaniami – minęły lata odkąd umawiałem się z mężczyzną powyżej 5’8. Każdego dnia tygodnia wezmę nerda z przebiegłym dowcipem na krzepkiego łowcę żubrów.
Prawdę mówiąc, nie przechytrzyłem Darwina. Po prostu naturalnie wybrałem do zmieniającego się świata. Wiele osób, z którymi się spotykałem, było programistami komputerowymi, umiejętnością XXI wieku, jeśli kiedykolwiek ją widziałem. I nadal się dostosowywałem. W czasie pandemii, gdy nie miałem dostępu do transportu publicznego, znalazłem wspólnika z samochodem. Po zaszczepieniu znalazłem partnera, który lubił wychodzić na zewnątrz. To nie jest dobór naturalnyjako taki, ale moje romantyczne upodobania zmieniają się wraz z katastrofą dnia. A dzisiaj, kiedy mój lęk przed zmianą klimatu rośnie wraz z poziomem morza, boję się świata, w którym muszę przetrwać w lesie – i tęsknię za partnerem, który mógłby do mnie dołączyć.
Pozwól mi wyjaśnić teraz, zanim zaczniesz pisać e-mail, którego nie przeczytam: To jest specyficzne dla mnie. Zdaję sobie sprawę, że życie ograniczone do lasu jestnienajbardziej oczywiste ryzyko związane z podnoszeniem się poziomu mórz, a ponadto piesze wędrówki nie muszą być czymś, co wszyscy chcą lub mogą robić. A jednak moja osobista podróż z lękiem klimatycznym objawiła się pragnieniem — na niemal prymitywnym poziomie — życia bez nowoczesnych wygód. Być osobą ziemi. Mniej irytujący Walden, jeśli wolisz. I chociaż uważam się za niezależnego, myśl o przyjęciu pozycji embrionalnej w moim cienkościennym namiocie, podczas gdy niedźwiedź kradnie moje pianki, sprawia, że tęsknię za wsparciem.
jai brooks ariana grande
Rozpocząłem swoje polowanie w najbardziej oczywisty sposób — wygooglowałem aplikacje randkowe dla turystów z plecakami. Google nie pokazał mi żadnych aplikacji randkowych, ale zamiast tego powiedział, że powinienem dołączyć do klubu z plecakiem. Wydawało się, że to dość dużo pracy, więc przeniosłem się do Planu B — znajdź partnerów w zwykły sposób (aplikacje), a potem zobacz, jak radzą sobie w dziczy. Czy potrafią wybrać odpowiednią jagodę? Czy wiedzą, które grzyby są trujące, a które są zabawne? Co robią, gdy widzą niedźwiedzia? Co jeśli to słodki, mały miś, a janaprawdęchcesz zdjęcie? Czy są wyłączane przeze mnie, gdy robię przysiad dosłownie gdziekolwiek? (Uwielbiam sikać na łonie natury. Jest taka czysta.) Zabierałem swoje daktyle do lasu i dowiadywałem się.
W tej sprawie moi przyjaciele kwestionowali mój osąd. Rozumiem ich rację — zwykle nie jest wskazane spędzanie czasu w odosobnionych miejscach z prawie nieznajomymi. Nigdy nie poszedłem do lasu napierwszydata, co, szczerze mówiąc, niewiele złagodziło ich obawy. Reszta moich działań była charakterystycznie impulsywna. Zaprosiłem drugą randkę na wyprawę na kemping z dwoma moimi najlepszymi przyjaciółmi. Zakładałem, że powie nie. Kiedy powiedział, że tak, taktownie domyśliłem się, że musi lubić kemping. A przynajmniej wiedzieć, czym był kemping. Wręcz przeciwnie – nie zabrał ze sobą śpiwora. Wyjazd na kemping był cudowny (dla mnie), ale randka okazała się katastrofą — nie można oczekiwać, że zapewnię całe ciepło!
Drugim zabrałem się na Breakneck Ridge — górę wzdłuż rzeki Hudson, znaną z tego, że potrafi, no cóż, skręcać karki. Moje kobiece części ciała mrowiły na naszej pierwszej randce, kiedy powiedział, że przeszedłem 400 mil szlakiem Appalachów. Wspaniale, pomyślałem, prawdziwy typ Cheryl Strayed. Reszta jego osobowości wydawała się niedopasowana, ale doradzono mi, abym nie próbował sam tego szlaku. Pomyślałem, że gdybym przeskakiwał przez najbardziej strome wzniesienia z delikatnością gazeli, mógłbym przeoczyć nasze niezgodności. Kiedy zapytał, dlaczego kobiety sikują na siedząco, nie mogłem.
Zaproponowałem wspinaczkę skałkową komuś innemu (który wymienił wspinaczkę skałkową jako zainteresowanie na Hinge, nie mniej). Powiedział mi, że wspina się tylko po krytych skałach. Ach, okej, powiem tylko przesuwającym się lodowcom, żeby trzymały rzeczy w środku. Innego zabrałam na kurs pierwszej pomocy REI, abyśmy mogli wspólnie rozwijać nasze umiejętności przetrwania. W końcu nie zdał egzaminu końcowego — nie potrafił określić różnicy między plastrem a bandażem asa, kiedy to postanowiłem przestać zaopatrywać się w mężczyzn z Bushwick.
Moje nadzieje na znalezienie partnera, z którym mogłabym przetrwać ekstremalną pogodę, zaczęły słabnąć. Potem spotkałem kogoś. Wystarczy jeden, aby wyczerpujący proces randkowania nagle poczuł przeciwieństwo daremności. Niestety, nie przepada za górzystymi, nierównymi terenami. Preferuje płaską topografię. Powiedziałem mu, że w przypadku, gdy uciekamy przed tsunami, nie możemy oczekiwać, że trasa będzie płaska. Powiedział mi, że wątpi w naszą zdolność do wyprzedzenia tsunami. I wtedy to mnie uderzyło.Czekać! W przypadku tsunami mogę go ponieść!
Nie potrzebuję partnera, który przetrwa w dziczy — sam jestem w stanie to zrobić. A przynajmniej bardziej zdolni niż większość ludzi, których spotykam w Nowym Jorku. Dowiedziałem się, które jagody i niedźwiedzie są przerażające, i wiem, jak przykucnąć w przypadku uderzenia pioruna. Nasi partnerzy nie muszą być ludźmi, którzy mogą nas chronić, ani wcale nie potrzebujemy partnerów. Może zbliżająca się apokalipsa jest szansą na odnalezienie się w pojedynkę.
Ale nadal chcę, żeby mój partner poszedł ze mną do lasu — nie dlatego, że uważam, że będzie to konieczne, ale dlatego, że myślę, że będzie fajnie. Podobnie jak moja nowo odkryta niechęć do latania na wesela, w których nie chcę uczestniczyć, używam lęku klimatycznego jako wymówki do ćwiczenia własnych preferencji. Ale oczywiście, jeśli uważasz, że seks na zboczu góry jest ekscytujący, prawdopodobnie podam ci mój numer.