Najbardziej irytująca cecha Che Diaza? Palenie chwastów w miejscach publicznych.
Che Diaz to... dużo. Z ich bezczelne uprawnienia, nieskrępowana szczerość i skłonność do Bombowce w stylu Pauly D i koszulki z grafiką , Sary RamirezI tak po prostupostać jest trochę jak przerażająca kombinacjaradośćRachel Berry iQueer jak folk's Brian Kinney . Tylko w pięciu odcinkach zdobyli już tytuł jako najgorsza postać w telewizji.
śmieszne cytaty z żaby Kermit
Ale najgorszą cechą Che nie jest ich bezwstydna arogancja, manipulacyjny urok ani wątpliwe wybory wczesnych ubrań. To ich ciągłe zrywanie fajki z chwastami, w miejscach publicznych i w pomieszczeniach, bez zastanawiania się, kto jest wokół nich.
Nigdy nie zapominaj, że w ciągu pięciu minut od ich pierwszego pojawienia się wI tak po prostu,Che jedzie windą z Carrie — ichpracownik— i wybucha rurą, wypełniając ciasną, pozbawioną okien przestrzeń chwastami. W odcinku 2 Che robi to samo na pogrzebie Biga — jakby rozbłysk w środku pogrzebu boomera był chłodny — potem oferuje Nieletni Mirandy syn Brady Cios. Od tego czasu widziano ich, jak strzelali dymem w usta Mirandy w zatłoczonym barze i zapalali jointa w kuchni Carrie, kiedy ona śpi w sąsiednim pokoju ipowrót do zdrowia po operacji biodra. (Później Che podaje palec Mirandy — mruga, mruga — ale nie przed strzelaniem w jej ustaPonownie.)
Jak na ironię, myślę, że publiczne nawyki Che mają pokazać, jakfajnyoni są — sygnał ich lekceważenia dla decorum. Ale w praktyce jest to po prostu żałosne; zostaw to twórcom serialu, aby uczynić jedyną niebinarną postać serialu bardziej nie do zniesienia niż Carrie . (Chociaż bycie niebinarnym nie zwalnia nikogo z bycia nieznośnie irytującym, kiedy Che opisuje ich szorstką postawę jako celebrację ich tożsamości, wydaje się, że pisarze łączą te dwie rzeczy. Wybór!) Rodzi to również wiele niepokojących pytań. Czy Che naprawdę jest tak tępy, że uważają, że publiczne uderzenie w tłuszcz jest społecznie akceptowalne? Czy nigdy nie przyszło im do głowy, żeby, nie wiem, wyjść na zewnątrz przed zrobieniem sałatki z diabelskiej sałaty? Czy waporyzatory po prostu nie istnieją na tym świecie?
Wszystko to pochodzi z perspektywy kolegi palacza. Ja też paliłem w miejscach publicznych raz lub sto razy wcześniej. Ale różnica między mną a Che Diaz polega na tym, że nie jestem palantem. Jest odpowiedni czas i miejsce na obcowanie z nieznajomymi. Na koncercie Kacey Musgraves? Och. Na pogrzebie męża pracownika, który właśnie poniósł tragiczną, przedwczesną śmierć? Absolutnie nie.