Jak opowiadać się za zmianą na republikańskim przedmieściu?
Zanim 35-letnia Alissa Jean Schafer została mamą, wyobrażała sobie życie po dwudziestce i trzydziestce w modnym, tętniącym życiem mieście, gdzie mogłaby być otoczona przez podobnie myślące, aktywne politycznie osoby. Ale jako samotna matka Schafer podjęła decyzję, by zrezygnować ze swoich marzeń i osiedlić się na cichych przedmieściach południowej Florydy, gdzie są tańsze mieszkania i opcje życia – i gdzie wiedziała, że może liczyć na dostęp do dobrych szkół publicznych dla swojej córki.
W ostatnich latach, częściowo wywołanych pandemią koronawirusa, przedmieściami i mniejszymi miastami w pobliżu dużych obszarów metra widziałem napływ nowych i powracających mieszkańców , podczas gdy miasta gęstsze odnotowały spadek netto. Dla wielu młodych dorosłych, którzy identyfikują się jako długoletni aktywiści, tacy jak Schafer, istnieje poczucie, że budowanie domu z dala od tętniących życiem, zatłoczonych dzielnic miejskich, często uważanych za epicentra sprawiedliwości społecznej i aktywizmu, może oznaczać rezygnację z części siebie. Ale w ciągu ostatnich kilku lat Schafer, który identyfikuje się jako intersekcjonalny ekolog i służy Okręg ochrony gleby i wody Broward , zdała sobie sprawę, jak bardzo nie doceniała siły propagowania zmian społecznych z przedmieść.
Aktywizm, który ma miejsce na przedmieściach, jest mniej prostolinijny — jest cichszy, ale powiedziałbym, że jest równie, jeśli nie potencjalnie, ważniejszy i skuteczniejszy niż niektóre z głośniejszych form aktywizmu, które możemy zaobserwować w duże miasta, mówi.
spalone kalorie przy pracach domowych
Nie oznacza to, że magnetyczne wiece, protesty lub marsze, które zwykle zajmują najwięcej czasu antenowego, nie są niezbędne dla aktywizmu. W rzeczywistości Schafer uważnie śledzi, jak protestujący blokują port w Miami, aby… opowiadać się przeciwko deportacji z Haiti i znalezienie sposobów na okazanie solidarności z daleka, bez względu na to, czy wygląda to na wspieranie kaucji dla aresztowanych protestujących, połączenie grupy z przedstawicielstwem prawnym, czy wykorzystanie jej sieci do zbierania datków.
Te spokojniejsze, mniej efektowne formy aktywizmu — takie jak spotkania i rzucanie wyzwania lokalnym przedstawicielom w urzędach miejskich lub pisanie w lokalnej gazecie opinii opowiadającej się za bardziej sprawiedliwymi trasami autobusów szkolnych — mogą pomóc w ujawnieniu zarówno dużych, jak i pozornie małych problemów.
Na poziomie hiperlokalnym, powiedział Schafer, możesz nawet głosować na coś takiego jak trasy autobusowe lub infrastruktura i wprowadzić zmiany, które mogą wpłynąć na życie ludzi w ciągu kilku godzin lub dni.
Powiedziała, że naprawdę może być naprawdę zachęcające, aby zobaczyć owoce swojej pracy tak szybko, w przeciwieństwie do ogromnej kampanii, która trwa wiecznie.
Działacze z przedmieść Kannan Udayarajan i Zeenat Syed, obaj niezbędni w mobilizowaniu nowych Wyborcy z Azji Południowej w Gruzji przed wyborami w 2020 r. powtórzcie ten sentyment i doświadczcie magii organicznego aktywizmu na samych przedmieściach.
jennie w piosence butelkowej
Przez ostatnie 14 lat Udayarajan dzwonił do Gruzji Hrabstwo Forsyth skłaniające się do republikanów domu i chociaż zawsze był zaangażowany w społeczność jako zawodowo i jako wolontariusz, dopiero po odrodzenie ruchu Black Lives Matter w 2020 r. i milczenie przywódców jego społeczności w kwestiach sprawiedliwości rasowej i przemocy policyjnej, które czuł, że jest zmuszony szukać aktywistów wspierających sprawę. To jest trend, który widzieliśmy w całym kraju ; gdy niesprawiedliwość rasowa znalazła się w centrum uwagi latem 2020 roku, organizatorzy wzmocnili wysiłki na zróżnicowanych przedmieściach Ameryki.
Udayarajan po raz pierwszy dołączył do niewielkiego tłumu 10-15 aktywistów na sąsiednich przedmieściach na wiecu zorganizowanym przez oddział gruziński Widzą niebieski , postępowa grupa oddolna, której celem jest rozwijanie postępowego zaangażowania obywatelskiego w Ameryce Południowej.
Wkrótce zgłosił się na ochotnika do zorganizowania kolejnego wiecu w Forsyth, gdzie prawie 80 osób pojawiło się w deszczu, machając flagami Black Lives Matter i Biden-Harris. W następny weekend na kolejnym wiecu pojawiło się ponad 200 innych, w tym ówczesnych kandydatów do Senatu, ks. Raphaela Warnocka i Jona Ossoffa.
Wciąż trudno jest zachować inny punkt widzenia lub otwarcie być demokratą w hrabstwie Forsyth, ale nigdy się tu nie spodziewałem, powiedział Udayarajan, który zauważył, że chociaż pozytywna reakcja była przytłaczająca, on i inni wolontariusze The See Blue byli z pewnością zaniepokojeni ze względu na ich bezpieczeństwo — nierzadko kontrprotestanci przejeżdżali ciężarówkami i wykrzykiwali przekleństwa jako taktykę zastraszania. Ale wsparcie ze strony społeczności i trwałe wizualizacje 200-osobowego rajdu dla Black Lives Matter w miejscu takim jak hrabstwo Forsyth dały mu impet, by kontynuować.
jak zapobiegać łamaniu się paznokci
Powiedziała, że główną częścią doświadczenia Syed z aktywizmem na przedmieściach jest poznawanie i wspieranie innych zmarginalizowanych grup. Ona i inni członkowie The See Blue, na przykład, nie wstydzili się publicznie opowiadać się za Black Lives Matter, świętować rdzennych mieszkańców lub pokazywać solidarność z kobietami trans .
Syed, także wolontariuszka organizacji i długoletnia mieszkanka Forsyth, dołączyła do swoich kolegów aktywistów południowoazjatyckich na przedmieściach, aby uzyskać bankowość telefoniczną i rejestrację wyborców, a także pisać pocztówki, mając nadzieję, że jej zmarginalizowani sąsiedzi rozpoznają jej nazwisko.
„Otrzymywałam pocztówki i pamiętam, jak dobrze się czułam, wiedząc, że wokół mnie są inni ludzie, którzy myślą podobnie jak ja” – powiedziała. To tylko wzmacnia fakt, że nie jesteś już tak naprawdę sam na przedmieściach Gruzji, podczas gdy w poprzednich latach było to po prostu bardzo samotne. Nie wiedziałeś, kto był taki jak ty.
Syed zajęło trochę czasu, zanim przezwyciężyła strach przed aktywizacją polityczną w swojej historycznie konserwatywnej społeczności, w której rzadko można fizycznie zobaczyć lub usłyszeć od aktywistów z całego miasta. Szczególnie denerwowała się pukaniem do drzwi. System partnerski – i oficjalne szkolenie akwizycyjne – powiedziała, są kluczem do poczucia bezpieczeństwa i przygotowania. Najczęściej doświadczenia były pozytywne.
Najdłużej myślałem, że mieszkając na przedmieściach, nie mogę wpływać na zmiany, powiedział Syed. Już tak nie czuję.